Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2023

Łączy nas nienawiść

Obraz
„Niedługo po wydaniu <Łączy nas nienawiść>, książeczka zaczęła pojawiać się w Empikach. Nie ekscytowałam się za bardzo, bo nie wierzyłam, że zobaczę ją stacjonarnie na półce. Sądziłam, że będzie dostępna online. A jednak moja wydawczyni wysłała mi wiadomość, że książka teoretycznie jest dostępna w Płocku. Podpowiedziała mi, że może nie być jej na półce, ale na pewno mają ją w danym sklepie. I zawsze mogę iść, poprosić, zrobić zdjęcie. Szłam tam z sercem w gardle, ale nadal nieprzekonana. Zanim jednak poszłam do kogoś, kto mógłby mi tę książkę przynieść z magazynu, stwierdziłam, że nic nie szkodzi sprawdzić, czy nie zbłąkała się na którejś z półek. I wiecie? Powinniście słyszeć to wydarte na cały sklep   <JEST!>” (pisownia oryginalna).” Tak opowiada o swojej najnowszej książce Justyna Luszyńska na fejsbukowym profilu. Kolejny romans biurowy, można tak powiedzieć. Ale to za mało. W opowieści pojawiają się jako kluczowi bohaterowie Bartosz, Jakub i pewna Malina. Malina M

Listy nieobecności

Obraz
  To wstrząsająca książka! Jej podstawą są listy mieszkańców Płocka i Północnego Mazowsza, którzy trafili do hitlerowskich więzień i obozów zakłady. Za każdym z tych nazwisk czai się tragedia. Dla części z wywiezionych była to droga tylko w jedną stronę. „Paradoksalnie więcej mogliśmy się dowiedzieć o Bolesławie Krzywoustym czy architekturze Katedry niż o dziejach Płocka i losach jego mieszkańców”, pisze we wstępie Joanna Banasiak, dyrektor Książnicy Płockiej. Wydawnictwo wypełnia tę lukę. Znane nam z lekcji historii miejscowości: Działdowo, Treblinka, Ravensbrück, Oświęcim, Majdanek i inne. Do tego suche niemieckie akta. Nic więcej nie trzeba. Zainteresowani mogą zestawiać listy wywozowe z datą urodzenia i opłakiwać często młodych ludzi. W Płocku według źródeł niemieckich w 1940 roku 34.885 mieszkańców stało się ofiarą hitlerowskiego terroru. W ciągu roku liczba zamieszkałych w Płocku Polaków zmalała z 23.386 do 20.102 osób przy jednoczesnym wzroście liczby ludności niemieckiej. W pub

Most pomiędzy słowami

Obraz
  „Most pomiędzy słowami” to trzecia (po tytułach „Dzwony o zmierzchu” i „Wybór matki”) powieść poświęcona rodzinie Gardowskich. To znaczy każdą książkę autorka obdarza własnym konceptem, ale nazwisko porządnego policjanta z przedwojennego Płocka pojawia się we wszystkich. „Nadzieja gasła, dni nie różniły się od siebie. Świat wokół trwał, jakby nic się nie zdarzyło. W bezsenne noce Michalina patrzyła w niebo. Niektóre gwiazdy trwały niezmiennie od wieków, inne wypalały się niezauważone. Małe osobiste tragedie, niedostrzegalne z daleka, wśród wielu innych jasnych punkcików…” Te małe osobiste losy są największą wartością nowej książki Garkowskiej.  Jeśli porównamy lata 50. w komunistycznej Polsce do jakiejś czerwonej mazi, to bohaterowie powieści dokonują cudów, aby z rynsztoka wyjść obronną ręką. Najważniejsi z nich to Michalina (z domu Gardowska) i Piotr Reichmanowie z dziećmi. Brat Michaliny Michał Gardowski konkuruje z nimi o uwagę czytelnika. Z dziecka rewolucji, na naszych ocza