Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2017

Król

Obraz
Na stronie tytułowej powieści Szczepana Twardocha, stylizowanej na przedwojenne afisze, podano cenę dla dorosłych. Szkoda, że tylko cenę, bo w zasadzie cała książka jest dla pełnoletnich. Zważywszy na język, fabułę, bohaterów i parszywy świat wokół powinna stanąć na najwyższej półce w domu, żeby dzieci nie mogły po nią sięgnąć. Chociaż tak myślę sobie, że wobec powszechnego dostępu do sieci słynny w międzywojniu żydowski bokser (dziś powiedzielibyśmy celebryta), mimo posiadania żony i dwójki dzieci szukający ukojeniu w burdelu, nikogo już nie zadziwi. Dziś pewnie byłby na pierwszych stronach tabloidów i na pudelku.pl. Powieść zasługuje na najwyższą półkę także z innego powodu – jest po prostu dobra. Napisana wartkim, żywym językiem, dobrze się ją czyta. Wrażliwsi mogą narzekać na nadmiar wulgaryzmów, dla mnie były one nieodłączną częścią przedstawianego świata. Są kobiety, wino, tylko śpiew taki już łabędzi, niemrawy. Polska jest u progu wojny, podzielona politycznie i n