Obsesja
Zmysłowy tytuł.
Pachnący. Ale to nie jest książka o perfumach Calvina Kleina. To lepki aromat
zaburzeń psychicznych, niedomytych pacjentów oddziału psychiatrycznego Szpitala
Wschodniego w Warszawie i palonego, za cichym przyzwoleniem lekarzy, tytoniu.
Zastanawiam się, czy
Katarzyna Berenika Miszczuk (ur.1988) pisze, kiedy nie leczy ludzi, czy na
odwrót. Ma imponujący dorobek, jak na tak młodą autorkę, absolwentkę medycyny.
Pierwszą powieść Wilk napisała jako
piętnastolatka, dziś jest praktykującym lekarzem i ma na koncie dwanaście książek.
Obsesja to thriller medyczny, otwierający nowy cykl. Dotąd autorka
specjalizowała się w powieściach fantasy.
Ludzie spoza branży
lubią zaglądać w środowisko lekarskie, czego dowodem jest choćby popularność seriali
medycznych. Książka Miszczuk daje taką możliwość z pierwszej ręki. Pacjentów w
niej prawie nie ma. No chyba, że przypadkiem nawiną się pod skalpel mordercy.
Za to pokoje lekarskie, upiorne szatnie, windy, piwniczne korytarze są
opisywane chętnie, perfekcyjnie i nie jest to bynajmniej przestrzeń oswojona. Lekarze
nie chodzą po tych zaułkach, raczej bezszelestnie przemykają w swoich crocsach.
Z klaustrofobicznym
szpitalem ma kontrastować mieszkanie głównej bohaterki: kawalerka na
warszawskiej, a jakże, Pradze, która swoją godność ma i z wyższością patrzy na zawiślaków.
W kawalerce panuje upiorny bałagan i rządzi kot Kołtun, pers ze skrzywioną
przegrodą nosową. Portretowanie zwierząt wychodzi autorce równie dobrze jak
portretowanie ludzi.
Jest też przystojny
chirurg (wolny!), obiekt pożądania wszystkich kobiet w szpitalu, podstarzały psychiatra
w papuzich ciuchach, jego rozgadana koleżanka i medyk sądowy, który zdecydowanie
woli obcować z trupami, bo te przynajmniej nie pyskują i nie zwymiotują na
lekarza.
I oczywiście średni
personel, w którym też nie brakuje niejednoznacznych postaci.
W tym perfekcyjnym
świecie wraz z przybyciem na psychiatrię młodej lekarki coś zaczyna się chwiać.
Atmosfera gęstnieje, pierwszoosobowa narracja jeszcze bardziej nasyca tę
powieść lękami kobiety, możemy śledzić, co dzieje się w jej głowie. Obawy, czy
wszystkie dziwne rzeczy wokół nie są jej własną obsesją. Ale w końcu nie może pisać
do siebie tych głupich listów
Twoje piersi. Idealne.
Twój Wielbiciel.
Milena
Katarzyna Berenika Miszczuk, Obsesja, Warszawa 2017
Katarzyna Berenika Miszczuk, Obsesja, Warszawa 2017
Komentarze
Prześlij komentarz