Dziesięć stron świata


Dziesięć stron świata to moja pierwsza przeczytana książka napisana przez  Annę Onichimowską. Usłyszałam o niej na zajęciach Śmieci w sieci zorganizowanych w Chotomku w ramach cyklu Gadu-gadu z książką. Zapowiadała się ciekawie, wiec postanowiłam ją przeczytać.
Książka zawiera dziesięć opowiadań, a każde z nich jest odrębną historią. Ich bohaterki to piętnastolatki, którzy żyją w różnych częściach świata i ich problemy wynikające z różnic w poziomie zamożności, wyznania, jak również z kultury państwa, w którym żyją.
Każda z tych historii czegoś mnie nauczyła: opowiadanie o Cesarii - walki o swoje marzenia, o Ethanie - akceptacji samego siebie, o Anali, że pomoc i dobroć wracają niczym bumerang, o Madżidzie - podejmowania decyzji zgodnych z moim sumieniem, o Kaisie - ostrożności, o Santosie - nadziei, o Gerdzie - tolerancji, o Piotrku - prawdomówności oraz trzymania się własnych zasad, o Tanii - opanowania, a o Akim - cierpliwości.
Dziesięć stron świata przypadnie do gustu osobom, które nie lubią czytać wielostronicowych ksiąg.
Mnie osobiście trochę przeszkadzało to, że podczas lektury czułam się tak, jakbym czytała przez „różowe okulary”. W prawdziwym świecie nie jest tak bajkowo. Wiele marzeń się nie spełnia, lecz ginie w przepaści porażek. Taka jest prawda. Dwie rzeczy, jakie mi się w tej książce podobały to: nauki, jakie wynikały z każdej historii oraz to, że żadne opowiadanie nie miało konkretnego zakończenia. W ten sposób autorka dała naszej wyobraźni pole do popisu.


Oliwia Adamkiewicz
uczennica kl. I a Gimnazjum nr 6 w Płocku
uczestniczka Projektu Akademii Orange  Gadu-gadu z książką

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom?

Wody (S)krwią płynące

Ewangelicy z płockiej guberni