Jeremi Przybora 100. urodziny
Dla ciebie jestem sobą i
choć to tak mało jest.
Nie potrafię być przed
tobą nikim więcej.
Sztuczny dźwięk odbierasz
słowom,
Czynisz zwykłym każdy
gest, i znów jestem
Tą tysięczną wśród
tysięcy.
Tak mi z sobą nie do
twarzy, tak bym chciała siebie kryć,
Ale kiedy na mnie
patrzysz już nie umiem inną być.
Warto przypomnieć
postać i twórczość mistrza poetyckiej frazy i subtelnych lub karkołomnych
(zwłaszcza dla wykonawców) zabaw językiem polskim.
I – wespół w zespół,
wespół w zespół,
by żądz moc móc
zmóc!
W zbiorach Książnicy
Płockiej znajdziecie zarówno poezję, jak i prozę Jeremiego Przybory (m.in. Przymknięte
oko opaczności, Listy na wyczerpanym papierze), są książki poświęcone
Kabaretowi Starszych Panów, a w Dziale Zbiorów Audiowizualnych płyty CD i DVD z
piosenkami i programami Przybory i Wasowskiego.
„Przybora pozostawił po sobie naukę o
języku polskim, któremu sam "przydał dwuznaczności i frywolności". To
dzięki Jeremiemu przyszłe pokolenia będą pamiętały, że język polski jest
przepiękny, że można z nim zrobić, co tylko się chce, co komu w duszy gra"
– mówił
Roman Dziewoński, autor książki „KABARETu STARSZYCH PANÓW wespół w zespół”.
„Przybora – mistrzowskie połączenie
piosenki lirycznej i żartobliwej. Mistrzostwo polega na tym, że nie widać
szwów” – mówiła o nim Wisława Szymborska.
W 100. rocznicę urodzin
Jeremiego Przybory ukazała się książka „Dzieła (niemal) wszystkie” (Wydawnictwo
ZNAK).
Liczący ponad 1100
stron tom zawiera teksty Kabaretu
Starszych Panów, niezliczone piosenki, które trzeba znać: Bo we mnie jest
seks, Addio, pomidory!, Już kąpiesz się nie dla mnie, arcydzieła i
arcydziełka oraz wyjątkowe perełki – utwory nigdy wcześniej nie publikowane.
Wiersze, piosenki, scenariusze, opowiadania, powieść. Zebrane po raz pierwszy
dzieła Mistrza zilustrowali wybitni
polscy graficy: Bohdan Butenko, Jacek Gawłowski i Ewa Stiasny.
Mistrz Jeremi Przybora: poeta, pisarz, aktor, człowiek historia (Polskiego Radia
i Telewizji). Jego wyobraźnia w czasach PRL-u przenosiła Polaków do świata
równoległego, świata życzliwości i ciepłych barw, a dziś zachwyt wzbudza jej
poetycki rozmach, niepowtarzalne poczucie humoru i purnonsensowy charakterek.(na podst. materiałów Wydawnictwa)
Zaprzyjaźniona
z Książnicą Płocką Teresa Drozda – dziennikarka radiowa i znawczyni twórczości
Jeremiego Przybory, którą zajmuje się od kilkunastu lat, mówi: „Przyborę
można czytać na wiele sposobów. Bawić się jego twórczością. Szukać w niej
powracających wątków i motywów – a takich nie brakuje. Przybora w swojej
twórczości stworzył bowiem świat kompletny. Świat mający swoją dynamikę,
zasady, język. Świat, w którym wszyscy traktowali się
z szacunkiem i wyrozumiałością, a uczucia i namiętności łączyły się harmonijnie
z pragmatyzmem – ot, choćby w divertimencie „Jesiennym”, w którym samotny
mężczyzna marzy o wrażliwej kobiecie z gazową łazienką, bo bez kąpieli żyć nie
może”, albo w Ciepłej wdówce na zimę:
Proszę pana, ja panu coś
powiem:
jestem ciepła, choć
jeszcze nie wdówka.
Ale jeśli pan umie
uwdowić –
czeka pana urocza
placówka –
mój staruszek ma taką
zadyszkę,
że doprawdy niewiele
wystarczy –
ot, zatrutą gdzieś
wpuścić mu myszkę –
albo jeszcze cokolwiek
inaczej –
wsypać coś do jednej z
kasz,
trochę trudu i już masz:
Ciepłą wdówkę na zimę –
na gołoledź i śnieg!
Żebyś w śnieżną zadymkę
do niej tęsknił i biegł.
Drzwi i serce otworzy
i warunki ci stworzy,
i na duszę położy,
położy
ci lek.
tekst: Renata Kraszewska
Komentarze
Prześlij komentarz