Bezsilni
Książka pt.
"Bezsilni" została zaliczona do kryminałów, choć tak naprawdę niesie
ze sobą przesłanie nie tylko sensacyjne. Wątek morderstw, które zostały
popełnione w małym fińskim miasteczku, to temat, wokół którego osadzone są
losy policjantki pochodzącej z Węgier, jej kolegów oraz pakistańskich
uchodźców. Autorka poruszyła zjawisko uchodźstwa od tej ludzkiej strony. Choć
temat ten nie jest nam obcy, przewijał się w mediach, toczyły się
polityczne rozgrywki, to w tej książce mogliśmy poznać nie tyle problem, co po
prostu człowieka uciekającego i próbującego odnaleźć swoje miejsce poza
rodzinnym krajem. Kati Hiekkapelto w delikatny sposób kreśli obraz obozów dla
uchodźców, sylwetki ich przeciwników i zwolenników. A wszystko to dzieje się w
czasie śledztwa.
Różnorodności dopełnia pojawienie
się gangów narkotykowych, które opanowują skandynawskie miasta. I choć mogłoby
się wydawać, że tematów jest wiele, Kati Hiekkapelto w umiejętny sposób
połączyła ze sobą wątki. Czytając, nie odnosi się wrażenia galimatiasu,
wszystko jest przemyślane i poukładane.
Choć już od początku wydaje się, że wszystko, no prawie wszystko jest jasne i wiemy, kto kogo zabił, okazuje się, że karty zostały odsłonięte dopiero na koniec. Autorce Kati Hiekkapelto należą się brawa.
Choć już od początku wydaje się, że wszystko, no prawie wszystko jest jasne i wiemy, kto kogo zabił, okazuje się, że karty zostały odsłonięte dopiero na koniec. Autorce Kati Hiekkapelto należą się brawa.
Joanna
Kati Hiekkapelto Bezsilni. Warszawa 2017.
Komentarze
Prześlij komentarz