JEZIOROWSCY...

Przystępując do czytania książki miałem sporo obaw. Znany mi był opis bohaterskich wyczynów 12-letniego Tadzia Jeziorowskiego, który 100 lat temu w trakcie obrony Płocka przed bolszewikami, stanął na barykadzie u boku walczących żołnierzy. Bałem się, że monografia poświęcona jego rodzinie będzie tylko powielać znane już fakty, a CV Tadka zdominuje książkę. Podniosły, momentami wręcz patetyczny wydźwięk prologu, jak i wiele, wydawać by się mogło, luźnych i przesadnych odniesień do wielkiej historii tylko wzmagał początkowo moje obawy. Niesłusznie. Autorka zgrabnie łączy historię Jeziorowskich dopisując jej „wirtualne” wątki, aby spoić je w ciąg zdarzeń przyczynowo-skutkowych. Chwilami sięga wręcz po styl dochodzeniowo-badawczy pytając o anonimowe osoby i zdarzenia, które być może nigdy nie miały miejsca. Otulina historyczna losów Jeziorowskich czyni z książki quasi-epopeję poświęconą żywej tradycji patriotyzmu wyrażającego się przez pozytywistyczną pracę u podstaw, służbę...