Wody (S)krwią płynące
„Cudze chwalicie, swojego nie znacie”. Przysłowie tyleż oklepane, co prawdziwe. Niedawno ukazała się książka o Skrwie prawobrzeżnej, autorstwa Arkadiusza Kozaneckiego, wielkiego pasjonata turystyki rowerowej, spływów kajakowych, na co dzień nauczyciela WF-u. Jest to gawęda o zasilającej Wisłę rzece, którą płocczanie mają w zasięgu ręki, oparta o źródła historyczne i – co najważniejsze – rozmowy z mieszkańcami nadrzecznych miejscowości. Autor pisze o Skrwie prawobrzeżnej, ilustrując teksty fotografiami (zdjęcia obiektów na rzece wykonano z kajaka), jak i fragmentami map (współczesnych i historycznych). Według legendy nazwa rzeki pochodzi od wód skrwawionych w czasie bitwy między żądnym sławy cześnikiem Miecławem, a wojskami Kazimierza Odnowiciela. Bitwa rozpoczęła się w Winiarach koło Płocka, a zakończyła w Parzeniu nad rzeką, nazwaną później Skrwą. Wartki nurt od dawna był wykorzystywany np. przez budowę młynów wodnych. Autor jest zafascynowany tym, jak woda mea...