Iluj. Genialny młodzieniec
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZrqDCaLFfXjx0WdC4qciRkfW7W8E2FoL80MHuJWKcr4Ry5JrAJokMHMSK7q-msyW8NzwF-9B4l82hdkOG-zYm3VDv9E4QY040fmB5Vy-DV_18Lg7tRlumjbHjAevUU5jxLJePZKTKDA7KyAj28A2R1ctbCxr7YfLUOhTdlYzdNivcamk0vrXVYrFHGQtF/s320/Iluj.jpg)
Rafał Kowalski po raz kolejny sięga po opowieści ze świata Żydów płockich. Tym razem kluczem jest słowo iluj, czyli po hebrajsku: geniusz, genialny młodzieniec. Autor spotykał się ze swoimi bohaterami przy okazji wcześniejszych projektów. Kto z nas nie znał sytuacji, kiedy ktoś uparcie „siedzi” w głowie? Kowalski czuł, że obydwie postacie musi „wydobyć z niepamięci”. „Jeden już za młodu uważany był za geniusza w świecie religii, drugi w świecie poezji. Nigdy się nie poznali, śmierć jednego z nich od narodzin drugiego dzieli dwanaście lat. Ale byli spokrewnieni, pochodzili z tej samej rodziny o nazwisku na „L”. Abram i Zysze Landau. Obydwaj bohaterowie urodzili się w Płocku i z tego miasta wyjechali. Różnili się temperamentem, rozpoznawalnością. Do cadyka zawsze była kolejka ludzi, poeta publikował głównie w prasie, tworzył w języku jidisz. Obydwaj działali w sferze duchowej obecności człowieka. Autor eksploruje świat żydowskiej poezji i religii, wiedza płynie od rozmówców l