Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2021

Zuza w czasie Apokalipsy

Obraz
Podobno każda książka ma swój kontekst. Dodatkowe napięcie buduje rzeczywistość, w której faktycznie pojawia się na rynku, dostępna dla czytelnika. Mroczna część przygód Zuzy, dziejąca się w stanie wojennym (młodszym rocznikom przypominamy - rozpoczęta 13 grudnia 1981 roku rozprawa z działaczami Solidarności), w regułach pandemii wywołuje mały efekt déjà vu. To samo klaustrofobiczne uczucie zamknięcia, brak kontaktów – w powieści dosłowne, bo wyłączono telefony, gdzieś dookoła cały czas kręci się widmo stanu wyjątkowego, a Płock pierwszy raz od pamiętnego 1981 roku ociera się o powódź. To są zdarzenia losowe, których, jak sądzę autor nie przewidział, a niespodziewanie wiele wnoszą do odbioru powieści. Zresztą i bez nich piątą część przygód Zuzy Lewandowskiej pod trafnym, prostym tytułem „Wojna” czyta się doskonale. Akcja toczy się wartko, trupów poćwiartowanych mniej lub bardziej nie brakuje, a nasza elegancka pani mecenas w białym kożuchu podróżuje scotami i czołgami. Ona, czołowy w